To ja. Gatunek leniwiec pospolity, gromada śpiochów niesamowitych, rząd trzeci gałąź druga od lewej.
Jestem Sid.
Nakręcili nawet o mnie film, ale rysunkowy. Mniej więcej się zgadza.
Skoro już się bliżej poznaliśmy, to wiecie już, jak się cieszę na niewygody podróży, poranne wstawanie o 5:00, aby zdążyć na świt o 6:00, nocne chłody, dzienne niewygody i inne atrakcje. Podobno może nawet na nas rzygnąć jakiś gejzer. Albo to nie tam było.