Drugi dzien nad jeziorem to rowniez trekking z pieknymi widokami.
A potem powrot ponownie przez Copacabane, promik i dalej do Al Alto - 1 milionowe miasto z 1980 - ktore wyglada jak ... nie wiem co ale blizej epoki kamienia lupanego.
Lepianki i handel na ulicy, zdjecia rowniez pozniej.
Dzisiaj byla pozegnalna kolacja w La Paz jutro rano wyjezdzamy juz jeepem na zachod i pozniej poludnie, po wielkie przygody.