Do La Paz jecimy lokalnym samolotem, lotnisko jak dworzec autobusowy, ale samolot jakos dolecial i nie bylo tak zle.
Nasze dobre La Paz, ale najpierw jedziemy do Tihuanaku - ruin centrum religijnego z okresu 500 BC do roku 1200.
No i petla mala w Boliwi zamknieta - jutro dzien wolny i zakupy, wiec poszalejemy :-)
Pozdrowienia jutro cos chyba juz po raz ostatni na tej trasie jeszcze wgramy.